Nie świeć przykładem
Przewodnik złego managera – czyli jak być managerem z piekła rodem?
Bycie idealnym managerem to zadanie prawie niewykonalne? Po co utrudniać sobie życie? Spróbujmy być najlepsi w byciu złym managerem! W naszej serii zaprezentujemy cechy, które będą ci niezbędne w realizacji tego celu.
„Nie świeć przykładem”
Powszechnie wiadomo, że podwładni powinni mieć osobę, z której będą brać przykład. Co nastąpi w przypadku, kiedy jedyna osoba, która powinna być wzorem do naśladowania notorycznie się spóźnia, umawia na spotkania i o nich zapomina, nie prowadzi kalendarza i nie oddzwania na umówione telefony? Totalna katastrofa! Jeśli Twoim celem jest bycie najgorszym managerem w firmie – nic prostszego! Nie świeć przykładem!
Nie świeć przykładem? Jak to może wyglądać w praktyce?
M: Piotr, pozwól na moment. Musimy się PILNIE spotkać o 14:30!
Po rozpoczętym alarmie manager pojawia się na umówionym spotkaniu o 15:30 i zaczyna rozmowę z Piotrem następująco:
M: Piotr, rozmawiałem z klientem przez telefon. To niedopuszczalne, że spóźniasz się na spotkanie.
Zły manager to ktoś, komu brakuje wiarygodności. Koniecznie nie dotrzymuj obietnic i nie przestrzegaj zasad, które sam narzucasz w firmie. Żeby nie dotrzymywać obietnic – trzeba ich jak najwięcej składać! Zostaną one wtedy z pewnością zauważone przez cały zespół i pozwolą im docenić ten fakt – przecież zależy nam na popularności.
Hipokryzja to słowo klucz, im większa skala – tym lepiej!
„Nie świeć przykładem” to pierwsza część rozpoczynająca serię wpisów „Przewodnika złego managera”. Powyższe porady mają charakter humorystyczny i nie zalecamy ich brać mocno do siebie. A jeśli opisane powyżej zachowanie przypomina twoją codzienność – zachęcamy do refleksji. Może czas potraktować to również jako przestrogę i wskazówki do tego, co należy zmienić?
